Wzrost rentowności amerykańskich długoterminowych papierów wartościowych i jego wpływ na giełdy: przyczyny i możliwe konsekwencje
Tekst bieżący: Według raportu finanzmarktwelt.de w ciągu ostatnich trzech miesięcy na światowe giełdy wpływały różne czynniki. Należą do nich m.in. wzrost cen ropy naftowej o ponad 30 proc. do września, odbicie wskaźnika inflacji CPI w USA, silniejszy dolar oraz konflikt na Bliskim Wschodzie z możliwością eskalacji. Szczególnie problematyczny dla rynków akcji jest jednak szybki wzrost stóp procentowych na rynku kapitałowym na długim końcu, co wywiera presję na spółki dywidendowe. Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych przekroczyła wczoraj ważną granicę 5 procent przed notowaniami na rynku, ale w ciągu dnia gwałtownie spadła. Wywołało to mały rollercoaster na giełdach. Okazuje się…

Wzrost rentowności amerykańskich długoterminowych papierów wartościowych i jego wpływ na giełdy: przyczyny i możliwe konsekwencje
Tekst główny:
Według raportu finanzmarktwelt.de w ciągu ostatnich trzech miesięcy na światowe rynki akcji wpływało wiele czynników. Należą do nich m.in. wzrost cen ropy naftowej o ponad 30 proc. do września, odbicie wskaźnika inflacji CPI w USA, silniejszy dolar oraz konflikt na Bliskim Wschodzie z możliwością eskalacji. Szczególnie problematyczny dla rynków akcji jest jednak szybki wzrost stóp procentowych na rynku kapitałowym na długim końcu, co wywiera presję na spółki dywidendowe.
Rentowność 10-letnich amerykańskich obligacji skarbowych przekroczyła wczoraj ważną granicę 5 procent przed notowaniami na rynku, ale w ciągu dnia gwałtownie spadła. Wywołało to mały rollercoaster na giełdach. Powstaje pytanie, co spowodowało ten rozwój sytuacji i jakie może mieć konsekwencje.
Najpóźniej we wrześniu ujawnił się istotny związek pomiędzy rentownością 10-letnich obligacji rządu USA a ruchem na rynkach akcji (S&P 500, Nasdaq, Russell 2000). Każde kolejne podwyższenie benchmarku powodowało wydłużenie korekty na rynkach. Konkurencja ze strony obligacji na akcje stała się coraz silniejsza, a obciążenie gospodarki amerykańskiej wzrosło, ponieważ prawie każda pożyczka konsumencka jest powiązana z tym zwrotem.
Powodem wzrostu rentowności są przede wszystkim działania fiskalne rządu, które doprowadziły do eksplozji zadłużenia. W nadchodzących latach wydatki rządowe będą nadal rosły, co oznacza, że na obsługę zadłużenia trzeba będzie wydawać coraz więcej pieniędzy z podatków. Choć widać oznaki nadchodzącej recesji, nie doszło do ucieczki w bezpieczne miejsce, co byłoby równoznaczne z zakupem długoterminowych obligacji rządowych. Wręcz przeciwnie, inwestorzy żądają większych zysków w dłuższych terminach. Stanowi to sygnał dla Rezerwy Federalnej i rządu USA, że konieczna jest zmiana polityki zadłużenia.
Niektórzy główni inwestorzy i zarządzający funduszami hedgingowymi, tacy jak Ray Dalio, Jamie Dimon i Bill Ackman, już postawili na rosnące zyski i w ten sposób osiągnęli duże zyski. Jednakże Ackman niedawno zamknął swoje pozycje i zasygnalizował ryzyko recesji. Wywołało to odwrotny ruch na rynkach obligacji. Powstaje pytanie, czy jest to sygnał startowy do znaczącego kontrargumentu, czy tylko krótkotrwały błysk na patelni.
Obecne czynniki ryzyka sprawiają, że inwestorzy są ostrożni; wiele z nich ma ogromne krótkie pozycje w obligacjach długoterminowych. Dlatego często wystarczy niewielka przyczyna, aby wywołać gwałtowny sprzeciw. Czas pokaże, czy jest to rzeczywiście początek ruchu przeciwnego, czy tylko efekt krótkotrwały.
Źródło: Według raportu finanzmarktwelt.de
Przeczytaj artykuł źródłowy na finanzmarktwelt.de