Zarząd BayernLB przewiduje coraz większe korekty wartości nieruchomości
Jak wynika z raportu finanzmarktwelt.de, od tygodni toczą się dyskusje na temat kryzysu na rynku nieruchomości. Branżę niepokoi pytanie, czy najniższy poziom został już osiągnięty, czy też czekają nas dalsze straty wartości i umorzenia należności. Członek zarządu BayernLB Gero Bergmann wypowiedział się na ten temat i zapowiedział dalsze odpisy na nieruchomości. Według Bergmanna kryzys na rynku nieruchomości nie osiągnął jeszcze swojego szczytu. Wyjaśnił, że kryzys odciska piętno na bankach w postaci rezerw na podwyższone ryzyko. Stwierdzenie to sugeruje, że w niedalekiej przyszłości mogą wystąpić dalsze utraty wartości. Bergmann podkreślił jednak, że cała branża jest na to dobrze przygotowana. Według...

Zarząd BayernLB przewiduje coraz większe korekty wartości nieruchomości
Według raportu autorstwa finanzmarktwelt.de,
Od tygodni toczą się dyskusje na temat kryzysu na rynku nieruchomości. Branżę niepokoi pytanie, czy najniższy poziom został już osiągnięty, czy też czekają nas dalsze straty wartości i umorzenia należności. Członek zarządu BayernLB Gero Bergmann wypowiedział się na ten temat i zapowiedział dalsze odpisy na nieruchomości.
Według Bergmanna kryzys na rynku nieruchomości nie osiągnął jeszcze swojego szczytu. Wyjaśnił, że kryzys odciska piętno na bankach w postaci rezerw na podwyższone ryzyko. Stwierdzenie to sugeruje, że w niedalekiej przyszłości mogą wystąpić dalsze utraty wartości. Bergmann podkreślił jednak, że cała branża jest na to dobrze przygotowana.
Według Bergmanna rynki nieruchomości na całym świecie mają kłopoty z powodu rosnących stóp procentowych i spadającego popytu. Problem ten uwydatniła niewypłacalność Signa Holding René Benko. Dotknięte są także banki państwowe, które utworzyły już rezerwy na nieruchomości.
Bundesbank również dostrzega „zwiększone ryzyko” w nieruchomościach komercyjnych i informuje o niewielkim wzroście liczby niespłacanych kredytów. Bergmann podkreśla jednak, że tym razem banki nie znajdują się w pierwszym rzędzie dotkniętych kryzysem, gdyż baza kapitałowa sektora została znacząco wzmocniona.
Zdaniem Bergmanna ceny nieruchomości mieszkalnych i komercyjnych kształtują się obecnie odpowiednio o 7% i 12% poniżej szczytów z połowy 2022 roku. Zakłada on, że szczyt kryzysu jest jeszcze przed nami, a wartość kapitału będzie spadać jeszcze przez kilka kwartałów. Stabilizacji na rynku nieruchomości oczekuje się dopiero w przyszłym roku, choć Bergmann zakłada, że nastąpi to wcześniej w przypadku nieruchomości mieszkalnych niż komercyjnych.
Prognozy Gero Bergmanna wskazują, że branża nieruchomości będzie w dalszym ciągu borykać się z wyzwaniami i będzie musiała przygotować się na dalsze pogorszenie sytuacji. Czas pokaże, jak rynki będą się rozwijać w kolejnych kwartałach.
Przeczytaj artykuł źródłowy na finanzmarktwelt.de