Pożar farmy: Michael Bauer odnajduje nową nadzieję po katastrofie!
Po pożarze swojej mleczarni „Rosa Kuh” rolnik Michael Bauer zastanawia się nad nowymi początkami i priorytetami produkcyjnymi.
Pożar farmy: Michael Bauer odnajduje nową nadzieję po katastrofie!
W sobotę 15 lutego 2025 r. na terenie znanej mleczarni rolniczej „Rosa Kuh” w Obermichelbach doszło do niszczycielskiego pożaru. Właściciel Michael Bauer odkrył, że część mleczarni spłonęła niemal doszczętnie, powodując szkody o wartości około miliona euro. Pomimo ogromnych zniszczeń Bauer miał szczęście: nikt nie został ranny, a jego dzieci, dziadek i zwierzęta pozostały bezpieczne.
Straż pożarna przybyła na miejsce ze 130–140 osobami po tym, jak zaniepokojeni mieszkańcy podnieśli alarm. Dzięki szybkiej interwencji udało się zapobiec rozprzestrzenieniu się płomieni na sąsiednie budynki. Wiatr odegrał kluczową rolę w skierowaniu płomieni z dala od stajni. Pożar ugaszono po około godzinie, ale zniszczeniu uległa nie tylko część mleczarni, ale także okap biogazowni, który dotknął intensywny upał.
Reakcja emocjonalna i ponowne ustawienie
Dla Michaela Bauera wydarzenie to było stresujące nie tylko materialnie, ale także emocjonalnie. Poczuł nieoczekiwany spokój wewnętrzny pośród tej okropnej sytuacji i postrzegał ogień jako swego rodzaju „przycisk pauzy”. Może to stanowić szansę na uporządkowanie sytuacji dla niego i rodzinnej firmy. W przyszłości Bauer planuje skoncentrować się na gospodarstwie mleczarskim oraz na marketingu bezpośrednim swoich produktów, takich jak sery, jogurty i lody.
Na gruzach pożaru powstaje już planowany nowy magazyn dla mleczarni, a biogazownia, która bez szwanku przetrwała pożar, zostanie wydzierżawiona sąsiadującemu rolnikowi. Stanowi to kolejny krok w stronę stabilnej kontynuacji przedsiębiorstwa, które w trzecim pokoleniu prowadzi ojciec i dziadek Bauera.
Kontynuacja produkcji
Bauer podkreśla, że podczas całego zdarzenia produkcja i automaty nie uległy uszkodzeniu i mogą dalej działać bez ograniczeń. Szybka reakcja straży pożarnej, za którą Bauer jest bardzo wdzięczny, w decydujący sposób przyczyniła się do utrzymania infrastruktury firmy. Policja bada obecnie przyczyny pożaru, choć nic nie wskazuje na podpalenie.
Pożar w mleczarni Pink Cow Farm zostanie zapamiętany nie tylko ze względu na rozległe zniszczenia, ale także ze względu na imponującą reakcję społeczności i niezachwianego ducha Michaela Bauera, który pomimo przeciwności losu jest zdeterminowany, aby zmienić kierunek swojej działalności i skupić się na przyszłości.
Aby uzyskać więcej informacji: tygodnik, we Frankonii.