Państwowe limity cen gazu i energii elektrycznej utrzymają się do 2024 roku – ekspert finansowy analizuje ulgi dla konsumentów
Według raportu www.tagesspiegel.de państwowe limity cen gazu i energii elektrycznej pozostaną w mocy także po przełomie roku. Bundestag podjął decyzję o przedłużeniu wygasającego z końcem roku rozporządzenia do 31 marca 2024 r. Komisja Europejska zatwierdziła jednak projekt dopiero do końca marca. Pułapy cenowe na energię elektryczną i gaz wprowadzono w marcu tego roku, aby chronić konsumentów przed gwałtownie rosnącymi cenami energii. Ceny zostały ograniczone dla dużej części zużycia w prywatnych gospodarstwach domowych: energii elektrycznej na poziomie 40 centów i gazu na poziomie 12 centów za kilowatogodzinę. Choć sytuacja na rynkach energii już się ustabilizowała, kontynuacja...

Państwowe limity cen gazu i energii elektrycznej utrzymają się do 2024 roku – ekspert finansowy analizuje ulgi dla konsumentów
Według raportu autorstwa www.tagesspiegel.de państwowe hamulce cenowe na gaz i energię elektryczną pozostaną w mocy także po przełomie roku. Bundestag podjął decyzję o przedłużeniu wygasającego z końcem roku rozporządzenia do 31 marca 2024 r. Komisja Europejska zatwierdziła jednak projekt dopiero do końca marca.
Pułapy cenowe na energię elektryczną i gaz wprowadzono w marcu tego roku, aby chronić konsumentów przed gwałtownie rosnącymi cenami energii. Ceny zostały ograniczone dla dużej części zużycia w prywatnych gospodarstwach domowych: energii elektrycznej na poziomie 40 centów i gazu na poziomie 12 centów za kilowatogodzinę. Choć sytuacja na rynkach energii ustabilizowała się, kontynuacja kontroli cen postrzegana jest jako „zabezpieczenie przed nieoczekiwanymi ryzykami”.
Z wyliczeń portali porównywalnych wynika, że ulga dla konsumentów w wyniku przedłużenia górnych limitów cenowych będzie minimalna. Oszczędności dla odbiorców energii elektrycznej w modelowym gospodarstwie domowym szacuje się średnio na 13 euro, podczas gdy odbiorcy gazu mogą spodziewać się oszczędności na poziomie 45 euro.
O przedłużeniu limitów cenowych podjęto decyzję na półtora miesiąca przed przełomem roku, co spotkało się z krytyką Związku Przedsiębiorstw Komunalnych oraz Federalnego Związku Przemysłu Energetycznego i Wodnego. Obawiają się opóźnień w realizacji i już proszą odbiorców energii elektrycznej i gazu o wyrozumiałość.
Hamulce cen energii finansowane są z Funduszu Stabilizacji Gospodarczej (WSF). Jednak WSF został na razie zablokowany po tym, jak Federalny Trybunał Konstytucyjny uznał przekazywanie miliardów „Korony” do funduszu za niedopuszczalne.
Przedłużenie progów cenowych może mieć niewielki wpływ na rynek i konsumentów, ponieważ oszczędności uważa się za minimalne. Problemami może być także trudne finansowanie z zablokowanego funduszu stabilizacji gospodarczej. Czas pokaże, jak przedłużenie ograniczeń cenowych wpłynie na rynki energii i konsumentów w dłuższej perspektywie.
Przeczytaj artykuł źródłowy na stronie www.tagesspiegel.de