Ekspert finansowy ostrzega: liczba upadłości rośnie, ale nie widać fali bankructw
Z raportu www.n-tv.de wynika, że w Niemczech ogłoszenie upadłości ogłasza znacznie więcej firm. Niemniej jednak nie ma fali upadłości, a raczej efekt nadrabiania zaległości. Liczba wniosków o ogłoszenie upadłości wzrosła w grudniu o 12,3 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym i oczekuje się, że tendencja ta się utrzyma. Wzrosła liczba upadłości w sektorach transportu i magazynowania, a także innych usług gospodarczych, podobnie jak liczba upadłości konsumenckich. Liczba upadłości w Niemczech stale rośnie i oczekuje się, że tendencja ta utrzyma się w przyszłości. Brak aktywności gospodarczej i wysokie stopy procentowe przyczyniają się do niewypłacalności przedsiębiorstw. Według ekspertów...

Ekspert finansowy ostrzega: liczba upadłości rośnie, ale nie widać fali bankructw
Według raportu autorstwa www.n-tv.de znacznie więcej firm w Niemczech ogłasza upadłość. Niemniej jednak nie ma fali upadłości, a raczej efekt nadrabiania zaległości. Liczba wniosków o ogłoszenie upadłości wzrosła w grudniu o 12,3 procent w porównaniu z rokiem ubiegłym i oczekuje się, że tendencja ta się utrzyma. Wzrosła liczba upadłości w sektorach transportu i magazynowania, a także innych usług gospodarczych, podobnie jak liczba upadłości konsumenckich.
Liczba upadłości w Niemczech stale rośnie i oczekuje się, że tendencja ta utrzyma się w przyszłości. Brak aktywności gospodarczej i wysokie stopy procentowe przyczyniają się do niewypłacalności przedsiębiorstw. Zdaniem ekspertów tendencja ta będzie nadal rosnąć, podkreślają jednak, że nie jest to fala bankructw. Liczba wniosków o ogłoszenie upadłości wzrosła w grudniu o 12,3 procent w porównaniu z rokiem poprzednim, co odzwierciedla trudną sytuację gospodarczą i ciągłe wyzwania stojące przed przedsiębiorstwami. Oczekuje się, że liczba upadłości w transporcie i innych usługach gospodarczych będzie nadal rosła.
Eksperci podkreślają, że interwencje rządu, takie jak pomoc koronna, jedynie odroczyły zmiany strukturalne. Pomimo wzrostu liczby upadłości, należy zauważyć, że liczba upadłości nadal mieści się w granicach normy, choć następuje umiarkowany wzrost. Oczekuje się, że liczba upadłości przedsiębiorstw utrzyma się na podwyższonym poziomie, ale nie osiągnie szczytu z pierwszej dekady XXI wieku. Szczególnie monitorowany jest rozwój branży nieruchomości oraz firm o zaburzonym modelu biznesowym, ponieważ występują tu problemy strukturalne.
Ogólnie można stwierdzić, że liczba upadłości w Niemczech stale rośnie i to w różnych sektorach gospodarki. Może to mieć wpływ na rynek pracy, sektor finansowy i gospodarkę jako całość. Dlatego też w dalszym ciągu istotne będą działania wspierające przedsiębiorstwa i stymulujące wzrost gospodarczy.
Przeczytaj artykuł źródłowy na stronie www.n-tv.de