Niemieckie firmy oczekują od polityków pełnego gazu: badanie DIHK na temat ponurej sytuacji gospodarczej

Transparenz: Redaktionell erstellt und geprüft.
Veröffentlicht am

BERLIN. Niemieckie firmy patrzą ponuro w przyszłość i wreszcie oczekują od polityków „pełnego otwarcia przepustnicy”. Tak wynika z aktualnego badania gospodarczego przeprowadzonego przez Niemiecką Izbę Przemysłowo-Handlową (DIHK). Obecnie nie ma oznak prawdziwego, trwałego ożywienia gospodarczego, powiedział w czwartek w Berlinie dyrektor zarządzający Martin Wansleben. „To wyraźny mandat dla rządu, aby działał szybko”. Gospodarka nie może już sobie pozwolić na wahania i debaty. Jak wynika z badania DIHK, więcej niż co trzecia firma spodziewa się gorszych wyników w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. Powody: zagrożenia geopolityczne, niedobory siły roboczej, zakłócenia technologiczne, zmiany klimatyczne i...

BERLIN. Die deutschen Unternehmen blicken düster in die Zukunft – und erwarten endlich „Vollgas“ von der Politik. Das ist das Ergebnis einer aktuellen Konjunkturumfrage der Deutschen Industrie- und Handelskammer (DIHK). Aktuell gebe es keine Anzeichen für einen echten, sich selbst tragenden wirtschaftlichen Aufschwung, sagte Hauptgeschäftsführer Martin Wansleben am Donnerstag in Berlin. „Das ist ein klarer Auftrag für die Regierung, schnell zu handeln.“ Zögern und Debattieren könne sich die Wirtschaft nicht mehr leisten. Für die kommenden zwölf Monate erwartet der DIHK-Umfrage zufolge mehr als jedes dritte Unternehmen ein schlechteres Geschäft. Die Gründe: geopolitische Risiken, der Mangel an Arbeitskräften, Technologieumbrüche, Klimawandel und …
BERLIN. Niemieckie firmy patrzą ponuro w przyszłość i wreszcie oczekują od polityków „pełnego otwarcia przepustnicy”. Tak wynika z aktualnego badania gospodarczego przeprowadzonego przez Niemiecką Izbę Przemysłowo-Handlową (DIHK). Obecnie nie ma oznak prawdziwego, trwałego ożywienia gospodarczego, powiedział w czwartek w Berlinie dyrektor zarządzający Martin Wansleben. „To wyraźny mandat dla rządu, aby działał szybko”. Gospodarka nie może już sobie pozwolić na wahania i debaty. Jak wynika z badania DIHK, więcej niż co trzecia firma spodziewa się gorszych wyników w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. Powody: zagrożenia geopolityczne, niedobory siły roboczej, zakłócenia technologiczne, zmiany klimatyczne i...

Niemieckie firmy oczekują od polityków pełnego gazu: badanie DIHK na temat ponurej sytuacji gospodarczej

BERLIN. Niemieckie firmy patrzą ponuro w przyszłość i wreszcie oczekują od polityków „pełnego otwarcia przepustnicy”. Tak wynika z aktualnego badania gospodarczego przeprowadzonego przez Niemiecką Izbę Przemysłowo-Handlową (DIHK).

Obecnie nie ma oznak prawdziwego, trwałego ożywienia gospodarczego, powiedział w czwartek w Berlinie dyrektor zarządzający Martin Wansleben. „To wyraźny mandat dla rządu, aby działał szybko”. Gospodarka nie może już sobie pozwolić na wahania i debaty.

Jak wynika z badania DIHK, więcej niż co trzecia firma spodziewa się gorszych wyników w ciągu najbliższych dwunastu miesięcy. Powody: zagrożenia geopolityczne, niedobory siły roboczej, zakłócenia technologiczne, zmiany klimatyczne i polityka energetyczna. Należy mieć nadzieję, że w przyszłym roku osiągnięty zostanie przynajmniej najniższy poziom, a następnie sytuacja ponownie wzrośnie, powiedział Wansleben. Według DIHK badanie opiera się na informacjach zwrotnych od 24 000 firm z niemal wszystkich branż i regionów.

Nie mamy odwagi powiedzieć, że ożywienie jest nieuchronne, wyjaśnił Wansleben. Izba jest szczególnie zaniepokojona faktem, że wiele firm skorygowało w dół swoje plany inwestycyjne i plany zatrudnienia. Do tej pory, ze względu na brak wykwalifikowanych pracowników, zatrudniali nawet wtedy, gdy sprawy nie szły dobrze. Wygląda na to, że teraz to się zmienia.

Szczególnie mocny sygnał o złej sytuacji wysyła przemysł, który nie jest już podstawą gospodarki. Od wiosny zamierzenia inwestycyjne tutaj uległy znacznemu pogorszeniu.

Spółki krytycznie oceniają między innymi politykę gospodarczą i lokalizacyjną rządu federalnego. Ponad połowa postrzega ramy polityki gospodarczej jako ryzyko biznesowe. „Szczególnie niepokojące jest to, że po raz pierwszy zmierzyliśmy tę wartość również w przemyśle” – podkreślił Wansleben.

Konieczne są zatem szybkie działania polityczne: „Sytuacja sama się nie poprawi. Nie mamy w tej chwili gospodarki, w której moglibyśmy powiedzieć, że jeśli sytuacja ponownie się pogorszy, automatycznie wzrośnie”.

Zdaniem Wanslebena za złymi ocenami z polityki kryje się frustracja związana z biurokracją – i politycznie zapowiadano tę poprawę, ale nic się nie dzieje. Zamiast tego na przedsiębiorstwa nałożonoby nawet nowe obowiązki sprawozdawcze.

Dlaczego firmy teraz narzekają na istniejącą od lat biurokrację? Ponieważ znajdują się pod presją ekonomiczną i potrzebują możliwości szybkiego działania, mówi Wansleben. „To zwiększa wrażliwość”.

Mniej debatuj, rób więcej – oto apel Izby Przemysłowo-Handlowej do rządu federalnego. Minister gospodarki Robert Habeck (Zieloni) przedstawił starannie sformułowaną strategię przemysłową. Brakuje jednak tego, co rząd chce teraz zrobić konkretnie i bezpośrednio. „Potrzebujemy działań” – ostrzegł Wansleben.

W szczególności wezwał do obniżki cen energii poprzez obniżenie podatków od energii elektrycznej i opłat sieciowych. Ponadto należałoby zbadać wszystkie obowiązki sprawozdawcze przedsiębiorstw. Nowi dostawcy i klienci musieliby być rozwijani w drodze dalszych i lepszych międzynarodowych umów handlowych. Gospodarka potrzebuje również szybko rozszerzonych opcji amortyzacji. „Każdy, kto inwestuje teraz, potrzebuje zwrotu gotówki tak szybko, jak to możliwe” – podkreślił Wansleben. Ogólna reforma podatkowa jest również konieczna, ale trwa zdecydowanie zbyt długo. (Źródło: dpa)

Jak wynika z raportu Lokalo.de, niemieckie firmy spodziewają się czarnej przyszłości i żądają od polityków szybkich działań. Według aktualnego badania gospodarczego przeprowadzonego przez DIHK przedsiębiorstwa twierdzą, że obecnie nie ma oznak ożywienia gospodarczego. Ponad jedna trzecia firm spodziewa się gorszej działalności w ciągu najbliższych 12 miesięcy ze względu na ryzyko geopolityczne, niedobory siły roboczej, zakłócenia technologiczne, zmiany klimatyczne i politykę energetyczną. Ankieta przeprowadzona w izbie opiera się na informacjach zwrotnych od 24 000 firm z różnych branż i regionów Niemiec. Szczególnie niepokojące jest to, że wiele firm obniżyło swoje plany inwestycyjne i zamierzenia dotyczące zatrudnienia. Dotyczy to szczególnie przemysłu, który nie jest już podstawą gospodarki. Ponad połowa firm postrzega politykę gospodarczą rządu federalnego jako ryzyko biznesowe. W szczególności biurokracja i brak wdrożenia zapowiadanych działań powodują niezadowolenie przedsiębiorstw. DIHK wzywa do szybkich działań rządu federalnego i konkretnych działań, takich jak ulga w cenach energii, przegląd obowiązków sprawozdawczych przedsiębiorstw, zawarcie kolejnych umów handlowych i rozszerzone możliwości amortyzacji. Wzywa się także do przeprowadzenia ogólnej reformy podatkowej, lecz uważa się ją za długotrwałą. Skutki tych ponurych oczekiwań mogą odbić się na rynku, ponieważ firmy będą mogły mniej inwestować i redukować miejsca pracy. Może to również mieć wpływ na sektor finansowy, ponieważ niepewność i słaba gospodarka mogą wpływać na działalność gospodarczą. Źródło: Lokalo.de

Przeczytaj artykuł źródłowy na Lokalo.de

Do artykułu